środa, 4 lipca 2012

Wibo (Lovely) - Crystal Strenght nr 333


Obiecałam sobie, że przez dwa tygodnie nie będę malować paznokci, a jedynie codziennie będę na nie nakładać po jednej warstwie odżywki Nail Tek.
Ścięłam pazury na krótko i ... wytrzymałam niecały tydzień XD



Tak więc dzisiaj przychodzę do Was ze ślicznym pastelowo-niebieskim lakierem Wibo (Lovely) - Crystal Strenght nr 333.

Pędzelek standardowy, średniej długości i szerokości.


Krycie paskudne.
Potrzebne są minimum trzy warstwy, a i to nie jest do końca zadowalające ze względu na smugi i prześwity jakie powoduje ten lakier :/

Schnięcie przeciętne.
Teoretycznie po godzinie wszystkie warstwy są w miarę suche, ale mimo to można łatwo uszkodzić mani (na prawej ręce na dwóch palach mocno mi się uszkodził, dlatego nie pokazuje tej ręki).


Trzyma standardowo dobę i w dalszym ciągu czuję, że jeśli nie zainwestuję w dobry wysuszaczo-utwardzacz, to żaden lakier nie będzie u mnie się trzymał dłużej (chce mi ktoś zafundować? :P )

Postanowiłam na kciuku i palcu serdecznym zrobić królicze mordki, ale okazało się, że biały Essence do stempli totalnie się nie nadaje do malowania (pomimo, że jest nowy, to jest za gęsty i źle pokrywa), dlatego dodatkowo musiałam go pokryć białym lakierem z Sensique (który niestety nie kryje najlepiej).
Zdecydowanie muszę zainwestować w farbki arylowe :]
I wybaczcie nie do końca oczyszczone skórki, ale śpieszyłam się zrobić zdjęciami zanim nie uszkodzę mani jak na prawej ręce >_<



Pojemność: 12ml
Cena: 5,39zł
Wyprodukowane w: chyba Niemcy, ale głowy nie dam
Dostępność: Rossmann


Użyłam:  Wibo (Lovely) - Crystal Strenght nr 333 (kolor bazowy), odżywka Nail Tek - Foundation II, Essence -  Nail Art Stampy Polish nr 001 "White" (królicze mordki), Sensique - Strong & Trendy Nails nr 101 (królicze mordki i uszka), Wibo (Lovely) - Crystal Strenght nr 148 (różowe wstawki na uszach i rumieńce), Wibo - French DUO Color (brązowy na oczka), Miss Sporty - Glossy Tech (jako Top Coat), Stabilo - czarny cienkopis do płytek (uśmiech), sonda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz