sobota, 23 czerwca 2012

My Secret - nr 147 "Lavender"


My Secret - nr 147 "Lavender", to pastelowy (lawendowy) fiolet nad którego kupnem zastanawiałam się już bardzo długo i w końcu nadarzyła się okazja, jako że w Naturze jeszcze przez kilka dni lakiery tej firmy są przecenione.

Pędzelek ma mały i wąski (identyczny jak lakiery MIYO Mini Drops), przez co sprawia mi pewne problemy, ale na upartego można sobie z nim poradzić.


Schnie całkiem szybko.
Pierwszej warstwie dałam około 5 minut, a kolejnym dwóm po 15 minut. Dodatkowo przez 30-60 minut starałam się nie robić w domu czynności, które mogłyby lakier uszkodzić (typu sprzątanie, zmywanie, czy kąpanie się).
Niektórym może się to wydawać długo, ale nie dla mnie, ponieważ mam lakiery, których druga warstwa potrafi schnąć kilka godzin, o trzeciej nie wspominając. A poza tym synek spał, więc miałam czas "leżeć i pachnieć" :P


Krycie jest w porządku.
Teoretycznie dwie warstwy by starczyły, ale przez mały pędzelek robią się mało estetyczne smugi, dlatego zdecydowałam się położyć trzecią warstwę.

Trwałość jak zwykle przeciętna, a przynajmniej na moich paznokciach, ponieważ lakier po niecałej dobie zaczął lekko odpryskiwać na kciukach.


Kolor jest śliczny.
Jasny, delikatny fiolet będzie idealnie pasował i do bladej karnacji i do opalenizny.
Niestety, pomimo że dwa dni walczyłam z aparatem aby jak najlepiej uchwycić kolor, to za każdym razem wychodził on niebieskawy lub fioletowawy ale za jasny :/
Jednak pocieszające jest to, że nie tylko ja miałam problem z uchwyceniem tego koloru, bo nawet na stronie My Secret jest on przekłamany :P
Kolor jest dokładnie taki (a przynajmniej na paznokciach):

Zdjęcie zaczerpnięte z www.krainafilcu.pl
Jeszcze kilka godzin temu zachwycałam się nad tym lakierem i byłam gotowa popędzić do Natury, aby zakupić kolejny lakier tej firmy, tylko tym razem w morsko-zielonkawym kolorze z nowej kolekcji "Paradise Lagoon". Tym bardziej, że na wielu blogach naczytałam się, że lakiery My Secret utrzymują się bez naruszenia 4 dni, a u niektórych i dłużej.
Jednak, gdy u mnie po niecałej dobie pojawiły się pierwsze odpryski, pomimo, że nie robiłam nic, co by mogło nadwyrężyć mój mani, po prostu zwątpiłam ... kolejny raz ...
Czasami się zastanawiam, czy w ogóle jest sens prowadzić tego bloga, gdzie głównie pisze o lakierach, skoro na moich felernych pazurach żaden lakier nie wytrzymuje doby (nie ważne czy używam bazy czy też nie) ...
Pytanie tylko czy to wina moich paznokci, czy może słabych jakościowo polskich lakierów? Bo z tego co pamiętam (choć dawno to było), to z angielskimi lakierami nie miałam takich problemów. Choć od kiedy częściej maluje paznokcie (kiedyś robiłam to raz na kilka miesięcy), to zamiast mi się łamać (tak jak kiedyś, co było bolesne i nieestetyczne), to zaczęły mi się mocno rozdwajać i jak na razie ani odżywka Eweline 8w1 ani Nail Tek sobie z tym nie radzą ... I może właśnie tu jest pies pogrzebany :/



Pojemność: 10ml
Cena: 6,49zł (ja dałam za niego 4,49zł)
Wyprodukowane w: EU
Dostępność: drogerie Natura


Użyłam:  My Secret - nr 147 "Lavender"  i odżywka Nail Tek - Foundation II  .

3 komentarze:

  1. Ooo mamo! jednorozek mnie rozwalil :D,chcialam napisac cos konkretnego ale po takim czyms sie nie da ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje slicznie ^-^ tak mam DA http://mesiaszciszy.deviantart.com/ a co do buciszkow http://www.youtube.com/watch?v=Fo6SKDgpyT8 tutek ^__^ na kanale mam jesze kilka filmikow nie paznokciowych z tramposzkami :3

    OdpowiedzUsuń